Go?? Gość
| Temat: Primrose Roosvelt ~ budowa. Nie Maj 06, 2012 11:51 am | |
| Imiona: Primrose, Calliope Nazwisko: Roosvelt Wiek: 17 lat Dystrykt: 2 Funkcja: trybut Status: ochotnik - wstawiła się za najlepszą przyjaciółkę ✧ Wygląd zewnętrzny ✧ Wystarczy tylko na nią spojrzeć, a na pewno zadasz pytanie, co tak drobna, delikatna istotka robi na Głodowych Igrzyskach? Nie ma w sobie niczego, czym mogłaby zaimponować reszcie. Nie jest jakoś wybitnie urodziwa, a jednak ma w sobie coś, co przyciąga wzrok. Zapewne to sprawka jej wiecznego, szerokiego uśmiechu, którym obdarza nawet największych wrogów, z którymi za jakiś czas przyjdzie jej stoczyć krwawą walkę na śmierć i życie na arenie. Zacznijmy jednak od początku... Górny czubek jej sylwetki, wznoszącej się dumnie na wysokość oszałamiającego metra i sześćdziesięciu centymetrów, porastają, jak to zwykle u homo sapiens bywa, włosy. Włosy blond, wpadające w rożne odcienie w zależności od poziomu nasłonecznienia, nigdy nie farbowane. Niejedna kobieta nazywa je swoją dumą i chwałą i dba o nie z maniakalną niemal dbałością - ale nie Prim. Nie ma ani czasu, ani ochoty poświęcać im dużo uwagi, więc jedyne, co z nimi robi, to regularnie myje i czesze, one zaś odwdzięczają się, rosnąc powoli, tak, że nie trzeba ich za często przycinać, oraz układając się jak im się żywnie podoba, niezależnie od woli właścicielki. Która, jak by się tak zastanowić, w sumie to już się przyzwyczaiła. Poniżej linii włosów zgodnie z naturalnym porządkiem rzeczy znajduje się twarz. Twarz jak twarz, ani szpetna, ani piękna, ot taka akurat, żeby się dało bez obrzydzenia spojrzeć, a może i jakąś przyjemność (czysto estetycznej natury oczywiście) z tego wyciągnąć. Składają się na nią, kolejno: jasne brwi, idealnie wyregulowane, dość duże oczy w trudnym do sprecyzowania, brązowawym kolorze, prosty nos, wargi i wyraźnie zaznaczony podbródek. Matka Natura nie obdarzyła jej uprzykrzającym życie trądzikiem, więc skórę ma nieskazitelna, bez pryszczy ani śladów po nich. cera jasna w okresie zimowym, na którą nie działają żadne solaria, latem dość łatwo się opala i długo opaleniznę zatrzymuje. Niżej, jak nietrudno się zapewne domyślić, jest reszta ciała, a zatem po kolei: dość wąskie ramiona, długie ręce, dłonie zadbane, paznokcie pomalowane zazwyczaj bezbarwnym lakierem-odżywką. A jak, trzeba dbać o kocie pazurki!niezbyt okazały, lecz zauważalny biust, dość płaski brzuch, jako-takie wcięcie w talii, biodra, no i nogi, wszystko obleczone jasną, lecz nie chorobliwie bladą skórą, tu i ówdzie poznaczoną pieprzykami. Ogólnie proporcje ciała ma prawidłowe, kończyny raczej długie i szczupłe; dzięki bogu za dobry metabolizm, inaczej, biorąc pod uwagę jej niezachwianą miłość do słodyczy, nigdy by jej się to nie udało. Czegoś brakuje? Nie dziwię się - w tych czasach bez tego ani rusz. Ubrania, oczywiście. Primrose nie należy do tego jakże szerokiego grona dziewcząt chętnie pokazujących swoje ciało, właściwie im więcej ma na sobie, tym lepiej dla niej. W jej garderobie goszczą ubrania wygodne, nie modne, i takie, w których sama czuje się dobrze i ma wrażenie, że dobrze wygląda, a nie takie, w których podoba się innym - a więc spodnie, głównie dżinsy, t-shirty, przeważnie męskie, swetry, bluzy z kapturami, kilka kurtek i płaszczy, no i, w najgłębszym kącie, zakładane tylko na wyjątkowe okazje bądź w wyjątkowe upały, po trzy czy cztery spódnice i sukienki, luźne i cienkie. Zdecydowanie stroni od ubrań, które więcej odsłaniają, niż zakrywają, spódniczek-pasków, leginsów czy spodni tak podartych, że cud, że jeszcze trzymają się w jednym kawałku, bluzek z dekoltem do pępka i tego typu 'krzyków mody'. ✧ Cechy charakteru ✧ Wcale nie jest tak skomplikowana, jak mogłoby się wydawać. Żeby ją opisać, nie trzeba zapełniać pięciu Wordowych stron. Zacznijmy jednak od tego, że nie jest do końca normalna. Gdy tylko zamienisz z nią kilka słów, na pewno będziesz miał/miała ochotę znaleźć zakład psychiatryczny, który widocznie nie pilnuje zbyt dobrze swoich pacjentów, z którego mógłaby uciec Prim. Na początku może wydawać Ci się nieśmiała i spokojny, ale jeżeli wyczuje, że jesteś w porządku i da się z tobą na wiele tematów porozmawiać, zmieni się nie do poznania. Optymizmem zaraża wszystkich ludzi w okolicy, a w jej słowniku nie istnieje takie słowo jak "smutek", "żal", czy "cierpienie". Życie jest zbyt piękne, by wiecznie się nad sobą użalać, trzeba brać z niego garściami! Trzeba również zaznaczyć, że Primrose jest idealnym kompanką na długie, zimowe wieczory. Rozbawi, pocieszy, jeśli będzie trzeba, zrobi z siebie idiotkę przed wszystkimi, jeżeli to Ci w jakiś sposób pomoże - ale nie jest jedną z tych, które próbują być śmieszni za wszelką cenę. Jest po prostu sobą, nikogo nie udaje, dlatego wybitnie denerwują ją persony starające się przypodobać innym. Wiecznie uśmiechnięta, sympatyczna - nie lubi mieć wrogów, dlatego niełatwo wyprowadzić blondynkę z równowagi. Nawet, jeżeli ktoś za wszelką cenę będzie próbował ją obrazić, nie radzę próbować, bo Roosvelt tak czy siak odbierze to jako żart i będzie się śmiała z sama z siebie. Jeżeli druga osoba nie wykazuje zbytniej chęci zadawania się z dziewczyną, ta po prostu, z podkulonym ogonem wycofuje się i wraca do przyjaciół, chociaż nie ukrywajmy, że serduszko jej się łamie za każdym razem, gdy zostaje postawiona w takiej sytuacji! Ale i tak kocha caaały świat, tylko tymi swoimi połamanymi częściami. ✧ Biografia ✧ Min. 10 zdań złożonych. ✧ Zdolności ✧ Co twoja postać robi najlepiej? Strzela z łuku? Posługuje się nożem? Kamufluje? ✧ Dodatkowo ✧ Orientacja: tu piszesz Motto: tu piszesz Ciekawostki: tu piszesz [You must be registered and logged in to see this image.]Imię i nazwisko osoby, od której pożyczacie wygląd |
|