Assassini da Firenze
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Assassini da Firenze


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Beatrycze Carstairs

Go down 
AutorWiadomość
Go??
Gość




Beatrycze Carstairs Empty
PisanieTemat: Beatrycze Carstairs   Beatrycze Carstairs EmptySob Kwi 28, 2012 9:27 pm






[You must be registered and logged in to see this image.]

Beatrycze Margaret Carstairs
____________________

IMIE I NAZWISKO

16
____________________

WIEK

XII
____________________

DYSTRYKT

trybut
____________________

FUNKCJA

wylosowana
____________________

STATUS


MOTTO
___________________________________________

Uśmiech jest najprawdziwszym, kiedy jednocześnie uśmiechają się oczy.

BIOGRAFIA
___________________________________________

Porywisty wiatr giął zamarznięte konary drzew, a z nieba spadały drobne płatki puszystego śniegu, pierwszego w tym roku. Na dworze zapanowała cisza przerywana jedynie od czasu do czasu echem rozmów toczących się w ciepłych i przytulnych wnętrzach domów. Nadchodził wieczór, świecące punkciki gwiazd pojawiały się powoli na niebie. Szum wiatru zagłuszała jednak wrzawa dochodząca z dużego, nowoczesnego budynku znajdującego się w centrum. Ze szpitala miejskiego. Niestety, lekarze nie mieli przywileju odpoczynku i dłuższego świętowania Nowego Roku. Ich praca nie kończyła się po wyznaczonej godzinie. Musieli byś skupieni i gotowi o każdej porze dnia i nocy. Wiedzieli, że to od nich zależy, czy następnego dnia chory pacjent otworzy jeszcze oczy. Czy swoje życie rozpocznie mała istotka. Nowy człowiek. Tym razem skupmy się na szczęśliwym wydarzeniu. Narodzinach. Od trzech tygodni na drugim piętrze szpitala, w sali 206a leży 22 letnia pacjentka, Annabelle Carstairs. Dzisiejszego poranka straciła już jedno dziecko. Narodziny drugiego lekarze przepowiadają za kilka godzin. Nikt nie jest pewny czy niemowlak przeżyje... Niedoszli rodzice potwornie przeżyli śmierć swojego pierworodnego syna. Modlą się na wszystkie świętości, by następna mała istotka kryjąca się jeszcze w brzuchu matki przeżyła. Czy się uda...?
***

Szczęśliwe małżeństwo spaceruje w parku z małą jeszcze córeczką. Są tacy szczęśliwi! Trzy lata temu w zimowy wieczór zaczęli tracić już nadzieję na przeżycie dziecka. A jednak stał się cud! Swój największy skarb nazwali Beatrycze, imieniem tak samo niezwykłym i niepowtarzalnym jak sama ich córeczka. Pochodzi z języka włoskiego i podobno przetłumaczyć je można jako 'przynoszącą szczęście'. Ale czyż nie wszyscy rodzice uważają swoje dzieci za wspaniałe i cudowne? Wtedy nie spodziewali się jeszcze jakie zadania i niebezpieczeństwa czyhają na tą dziewczynkę? Ale któż się spodziewał? Można by rzec, że dobrze się stało. Przynajmniej przeżyli w miłości te szesnaście lat.
***

Urodziny. Zazwyczaj przyjemny dzień w życiu człowieka. Szczególnie szesnaste urodziny, gdy wyrasta się już z dzieciństwa i wchodzi w 'dorosłe' życie. Huczne przyjęcie, wielu gości i cała masa najprzeróżniejszych, tych wymarzonych i tych nie, prezentów. Tort z kolorowymi świeczkami i spełniające się życzenia. Dla większości tak wygląda świętowanie dnia swoich narodzin. Niestety, tym razem Beatrycze Carstairs nie miała takiego szczęścia. A wszystko zaczęło się od sprzeciwu rodziców. Sprzeciwu dość niebezpiecznego, gdyż dotyczącego wyczynów rządu. To 'dzięki' niemu małżeństwo straciło pracę i wszystkie ciężko zarobione w Kapitolu pieniądze. Ach tak, zapomniałam wspomnieć, że rodzina ta od dawien dawna była dość bogata i szanowana w, że tak powiem, stolicy państwa. Jednak po kilku dość niepokojących wydarzeniach, nie mogąc znaleźć nigdzie utrzymania i, co się z tym wiąże, opłacić mieszkania wyjechali. I to dość daleko, bo aż do Dystryktu...Dwunastego. Najgorszego z wszystkich. Najuboższego, najbiedniejszego, najbardziej porzuconego. Nigdzie indziej nie byli mile widziany i przyjmowani. O dziwo, w tym Dystrykcie ludzie spoglądali na nich z szacunkiem i pomagali odnaleźć się w nowym świecie, strasznym i przerażającym po luksusach zażywanych w Kapitolu. Nawet młoda dziewczyna, Beatrycze, zdołała się dostosować do nowego środowiska i choć na początku rówieśnicy podchodzili do niej z niejakim niepokojem, zdołała zdobyć kilku bliższych sobie ludzi. Niedługo rozpoczną się dożynki, w czasie których wylosowani zostaną przedstawiciele obu płci, w wieku od 11 do 18 roku życia, by zmierzyć się w walce na śmierć i życie w Głodowych Igrzyskach. Będzie to również pierwsze w życiu losowanie na żywo dla Bei. Co więcej, jeśli nie dopisze jej szczęście, sama może wystąpić w tym krwawym spektaklu. Trzymajmy za nią kciuki, gdyż jej historia jeszcze się pisze. I jeszcze jedno...
Niech los zawsze nam sprzyja!

WYGLĄD
___________________________________________

Jak wygląda Beatrycze? Jak każdy śmiertelnik, można by rzec. Gdyby wewnętrznie nie jaśniała jak słoneczko, ginęłaby w tłumie, przyduszona przez rówieśnicze piękności. Wzrostu udało się jej osiągnąć jedynie metr sześćdziesiąt, co nie było najgorszym wynikiem. Mogła przynajmniej od czasu do czasu zakładać buty na wyższym obcasie bez lęku, że wygląda jak pajac. Zwyczajne, ciemno blond włosy sięgające łopatek, które niestety są dość matowe i nic nie może tego zmienić, często spina w koczek na czubku głowy. Jedyne, co dziewczyna na prawdę w swoim wyglądzie ceni jest blada cera, której nie może opalić ze względu na jasną karnację oraz oczy w kolorze burym z naturalnie ciemnymi i kręconymi rzęsami. Usta, jak usta mają kolor wiśniowy i wyglądają dość zwyczajnie. Często wyginają się w szczerym uśmiechu. Ale raczej na ich widok chłopcy nie zastanawiają się jak smakują ani nic.
Trzeba jeszcze dodać, że Beatrycze zdecydowanie nie jest chuda. A przynajmniej nie tak, jak modelki na okładkach czasopism. Można spokojnie powiedzieć, że zatrzymała się na granicy oddzielającej sylwetkę szczupłą, od otyłej. Czyli nie szczapa, ale też nie grubas.
Nie da się ukryć, że natura nie poskąpiła jej zaokrągleń w odpowiednich miejscach. Jednak nic nie przychodzi za darmo. Cóż, dziewczyna ma trochę krzywe nogi, a jakby tego jeszcze było mało, kolana całe poznaczone bliznami, siniakami i oznaczeniami. Tak to jest, gdy w dzieciństwie biega się po drzewach. Dlatego raczej nie nosi krótkich spodenek, sukienek czy mini spódniczek. Jeśli jesteśmy już przy odzieniu ubiera się bardziej swobodnie niźli modnie. Tak właściwie to upiększanie na siłę nie wchodzi w grę. Jeśli ktoś ma ją polubić to za to jaka jest, a nie jak wygląda.


OSOBOWOŚĆ
___________________________________________

Charakter tej dziewczyny, na pierwszy rzut oka prosty, jest dość złożony. Zdecydowanie osóbka przemiła i sympatyczna, obnosząca się ze swoim radosnym usposobieniem. Niektórzy porównują ją do takiego ciepłego i promiennego słoneczka, które ogrzewa innych i na widok którego nie można się nie uśmiechnąć. Taki milutki skrzacik, którego nie można nie lubić. A propo uśmiechu - ten Beatrycze jest stuprocentowo zaraźliwy, więc jeśli nie chcecie się zarazić, nie zbliżajcie się. Dziewczyna jest urodzoną mówczynią, zdecydowanie nie można by jej zarzucić skromności i cichości. Nie ważne o czym mówi, liczy się sposób. Bo kiedy dyskutuje, robi to z takim przekonaniem, pewnością i werwą, że nikt nie ma serca się sprzeciwić czy jej przerwać. Nawet jeśli czasem wymsknie się jej jakaś głupotka, i tak nikt tego po chwili już nie pamięta. Podsumowując, jest dość wygadana, pochwalić się też może dość sporym zasobem słownictwa, co na pewno jej nie przeszkadza. Co jeszcze można powiedzieć o Bei? Cóż, jest roztrzepana, a jednocześnie uporządkowana. Może zdarzyć się jej wybiec w pośpiechu z pokoju w piżamie, podczas, gdy łóżko jest zaścielone i wszystkie rzeczy osobiste uporządkowane. Prawdę mówiąc, zdarza się jej to często i sama później żartuje sobie, że kiedyś zapomni zapewne wziąć głowy. Wydaje wam się, ze wszędzie jest jej pełno? Otóż to, dziewczyna nie potrafi usiedzieć dłużej w jednym miejscu, tak pełna jest energii i zapału do działania. Choć wydaje się to niemożliwe, nie da się jej nie lubić. Dlatego blondynka nie ma wrogów, nawet najpodlejsze osoby nie potrafią dłużej żywić do niej nienawiści. Poza tym przyjaciele, ci bliżsi i ci dalsi, zawsze mogą liczyć na jej pomoc i radę, bo choć Palvin wydaje się osobą bardziej lubiącą mówić niż słuchać, w udzielaniu rad jest doświadczona. Zawsze chętnie przyjmie zwierzenia i wypowie swoją opinię, nie ważne jak niemiła by ona mogła być. Co więcej, rówieśnicy lubią dzielić się z nią swoimi problemami, gdyż przy niej każdy czuje się naturalnie. I wszyscy wiedzą, że nie ważne co by się miało dziać, jeśli przyrzecze milczenie, nie złamie go, choćby nie wiem co. Jako osoba bardzo towarzyska ma wielu znajomych, ale tylko kilku tych prawdziwych, najlepszych przyjaciół. I dla nich zrobiłaby już wszystko, dosłownie. Jest też jednak wrażliwą osobą, gdy widzi cierpienie innych od razu musi im pomóc. Czasem jest to zgubne, bo nie wszyscy chcą pomocy. Urodzona artystka, zapewne. Malarstwo nie ma dla niej tajemnic, a w swoich obrazach często ukazuje emocje, które tłamszą ją od wewnątrz. Przyjmuje żale innych na siebie, ale nigdy nie obarcza innych swoimi problemami. Dla świata jest pomocną i przesympatyczną dziewczyną. W pewnym stopniu romantyczka, bo choć nigdy od czasów dziecięcych nie zauroczyła się w żadnym osobniku płci męskiej, czeka na Księcia z Bajki, który pojawiłby się niby rycerz na lśniącym koniu i zaopiekował nią.Warto jeszcze dodać, że dość często choruje, jest alergiczką i jej naturalnej ochronie organizmu można by wiele zarzucić. Choć tego nie okazuje, boi się, że ludzie się od niej odsuną.
Czy wyobrażacie sobie, by taka osoba zdołała przetrwać jako Trybut Igrzysk? Ja też nie. Ale ludzie często zmieniają się, gdy okoliczności tego wymagają, prawda? Dziewczyna ta na pewno jest osobą, która nie podda się bez walki. Nawet jeśli miałoby to oznaczać jej koniec.

ZDOLNOŚCI
___________________________________________

Myślisz, że Beatrycze jest osobą super wysportowaną? Nic bardziej błędnego! Dzięki swej drobnej posturze potrafi zlać się z otoczeniem, korzystając z oświetlenia, tła i pogody. Zapewne pomaga jej w tym artystyczny dryg. Przybywszy do Dwunastki, nauczyła się strzelać z łuku, można by nawet powiedzieć, że idzie jej to bardzo dobrze. Tak samo jest z rzucaniem drobnymi przedmiotami, sztyletami, chakramami, ewentualnie kamieniami. Jednym słowem jest bardzo precyzyjna i celna. Za to w walce wręcz idzie jej kiepsko, dlatego w takiej sytuacji woli uciec... na drzewo. Tak właśnie, dziewczyna opanowała tą dość ciężką sztukę wspinania się na różnego rodzaju rośliny czy inne wysokie przedmioty, na przykład ścianki wspinaczkowe. Jest też niezwykle bystra i spostrzegawcza, do problemów podchodzi z opanowaniem i zimną krwią, często znajdując odpowiednie rozwiązanie. Wiąże się z tym także dobre rozeznanie terenu i odnajdywanie upragnionego kierunku na podstawie drobnych szczegółów.


CIEKAWOSTKI
___________________________________________

Wykapana artystka. Malarstwom jest całym jej życiem, dzięki niemu może wyzbyć się swoich obaw i strachów, nie musząc nikogo nimi obarczać. Nie znaczy to, że jest zamknięta w sobie. Bez towarzystwa jest jak ryba bez wody. Kocha mówić, opowiadać, i to nie tylko to, co ślina przyniesie jej na język. Jest też uważną słuchaczką. Ma kilka fobii, ale najpoważniejszą spośród nich jest strach przed ogniem. Nie wie skąd się jej to wzięło, przypuszcza, że z dzieciństwa, ale widząc ogień ogarnia ją nie dające się poskromić uczucie pustki i końca. Dziewczyna, dzięki wielu godzinom spędzonym na czytaniu klasyki literatury ma bogate słownictwo i jest wygadana. Jednak nie potrafi ukryć swoich uczuć, przez co można czytać w niej jak w otwartej księdze.



WZÓR KARTY STWORZONY PRZEZ [You must be registered and logged in to see this link.]. WIĘCEJ KODÓW NA [You must be registered and logged in to see this link.].



Ostatnio zmieniony przez Beatrycze dnia Wto Maj 22, 2012 10:47 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Go??
Gość




Beatrycze Carstairs Empty
PisanieTemat: Re: Beatrycze Carstairs   Beatrycze Carstairs EmptySro Maj 02, 2012 6:35 pm

Skończone, tak myślę I love you
Powrót do góry Go down
Aithinne

Aithinne


Female Liczba postów : 74
Join date : 16/04/2012

Beatrycze Carstairs Empty
PisanieTemat: Re: Beatrycze Carstairs   Beatrycze Carstairs EmptySro Maj 02, 2012 8:54 pm

Akcept.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Beatrycze Carstairs Empty
PisanieTemat: Re: Beatrycze Carstairs   Beatrycze Carstairs Empty

Powrót do góry Go down
 
Beatrycze Carstairs
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Pokój Beatrycze
» Pokój Beatrycze

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Assassini da Firenze :: postaci :: 
rekrutacja
 :: Kobiety
-
Skocz do: